5 rad dla Panny Młodej

Owszem, jak wiadomo - rad otrzymujecie na swojej przedślubnej drodze naprawdę sporo. Z każdej możliwej strony, od każdego!  Nie wszystkie są trafione. Ba! Zazwyczaj te właściwe - należą do znacznej mniejszości, stanowiąc wartościowe wyjątki. 

 

Dzisiaj skupmy się na radach kierowanych w stronę Panny Młodej. Wybrałem 5 najistotniejszych, które są naprawdę godne uwagi, nad którymi warto się pochylić i wziąć do serca.

 

Po pierwsze: umów makijaż i fryzurę próbną! 

Teoretycznie mówi się o tym całkiem sporo, w praktyce często jest to zapominany punkt przedślubnej checklisty organizacyjnej. Dlaczego ważne? Dlaczego pomijane? Przyszłe Panny Młode często wychodzą z dość ryzykownego założenia, że “tutaj nic nie może pójść źle” albo “przecież znam siebie na tyle, że wiem - będzie mi się podobać”. 

 

Makijaż i fryzura próbne są ważne dlatego, że masz szansę przekonać się osobiście co do wyboru stylizacji. Dodatkowo masz możliwość sprawdzić eksperta, którego wybierasz do tego zadania. Kolejny aspekt? Sprawdzić trwałość. Na próbę umów się najlepiej przed inną uroczystością, makijażu próbnego nie testuj na kanapie z Netflixem. ;) 

 

Po drugie: ogranicz towarzystwo w salonie!

Wybierając się na pierwsze wizyty w salonach sukni ślubnych - bardzo dokładnie wybieraj swoich towarzyszy. Co jest tutaj szczególnie istotne? Im więcej osób zapraszasz - tym więcej pojedynczych głosów sobie fundujesz. Im więcej pojedynczych, niekiedy skrajnie różnych, głosów usłyszysz - tym trudniej będzie tutaj mówić o wsparciu w wyborze. 

 

Wybierając towarzystwo na poszukiwania sukni ślubnej - wybierz naprawdę minimalną ilość osób. Wystarczy jedna zaufana. Możesz też iść sama! Śmiało!

 

 Po trzecie: wybierz na świadkową kogoś naprawdę bliskiego. 

Nie z wzajemnością - bo sama byłaś u kogoś świadkową. Nie z presji rodziny - nie musi to być siostra lub najbliższa kuzynka. Nie z przekonania, że jest dostępna do pomocy - to świadkowa, nie wedding plannerka. 

 

Po czwarte: zjedz śniadanie! 

W dniu ślubu dzieje się naprawdę sporo. Tworząc scenariusz dnia ślubu - uwzględnij w nim wystarczająco dużo przestrzeni na spokojne śniadanie, kawę, chwilę w samotności. Nie układaj wszystkiego jedno po drugim, co do minuty. 

 

Mogą się zdarzyć opóźnienia. Coś może się przedłużyć. Możesz potrzebować czasu dla siebie. Weź to pod uwagę!

 

Po piąte: nie pij alkoholu! 

 

Wiem, zdjęcia z szampanem w trakcie przygotowań - są bardzo modne. Postaraj się jednak pozostać przy pozowaniu do zdjęć. Nie ma chyba nic gorszego, niż połączenie stresu, braku posiłku i alkoholu. Nie chcesz chyba, aby szumiało Ci w głowie w czasie przysięgi…? No właśnie, nie chcesz!